Karo jak malowany.bmp
Karo jak malowany.bmp Rozmiar 0,9 MB |
Bara-bara
"Podczas pierwszego safari w Kenii nie miałam jeszcze aparatu cyfrowego i gdy zobaczyłam pierwszego w życiu lwa, to natychmiast wypstrykałam 36-klatkowy film . Po wywołaniu okazało się, że udało mi się zarejestrować bardzo dokładnie, sekunda po sekundzie oddawanie moczu przez króla zwierząt .
Także wtedy dowiedzieliśmy się, co oznacza bara-bara . Kierowca wciąż powtarzał te dwa słowa, co szybko stało się przedmiotem naszych dowcipów. Wiedzieliśmy, co znaczy w języku suahili simba ( lew ) czy pumba ( dzika świnia), bo oglądaliśmy film " Król lew ", ale bara-bara ? Dopiero pod koniec safari okazało się, że to po prostu polna droga i w ten sposób kierowcy nawołują się na walkie - talkie do miejsca, w którym wytropili dziką zwierzynę .
Nauka nie idzie w las . Gdy wracaliśmy nocą z safari do Mombasy nasz młodszy syn udowodnił, że dokładnie pojął europejskie znaczenie bara-bara . Przy drodze - głównej, interkontynentalnej trasie łączącej północ kontynentu z południem - jak zresztą przy większości dróg w Afryce, rozstawione były na przedmieściach stragany . Za dnia służą do handlowania tym, co kto ma, nocą zastępują dach nad głową . Małe ogniska oświetlają leżących pod stołami ludzi, czasem całe rodziny . Dwunastoletni wówczas syn krzyknął nagle na cały samochód : - Bara-bara . - Co ? - zapytaliśmy równocześnie . - No, mamo, nie widzisz ? Oni robią seks ! Na stole, pod którym leżało kilka osób, rzeczywiście leżała w miłosnym uścisku para kochanków ".