003 Hal Duncan - Księga Wszystkich Godzin II - Atrament.pdf

003 Hal Duncan - Księga Wszystkich Godzin II - Atrament.pdf
Rozmiar 2,0 MB
ATRAMENT

Swoją olśniewającą debiutancką powieścią Hal Duncan zatarł granice między gatunkami. Fantasy czy science fiction? „Welin” zaskakiwał śmiałością pomysłów, uwodził zmysłowym pięknem prozy, zdumiewał twórczym rozmachem. „To jedna z najoryginalniejszych i jednocześnie najbardziej kontrowersyjnych powieści fantastycznych ostatnich lat. Na Zachodzie podzieliła krytyków i czytelników na dwa obozy. Jedni zachwycali się jej nowatorstwem, a drudzy zarzucali Duncanowi, że jest pretensjonalnym grafomanem, który nie potrafi skonstruować normalnej fabuły. Takie same reakcje wywołało polskie wydanie "Welinu". Pierwsze trzydzieści stron to elektryzująca lektura. Lecz zaraz potem struktura narracji rozsypuje się w drobny mak i zdumiony czytelnik musi sam zacząć układać spójną fabułę z okruszków roztrzaskanych opowieści. To celowy zabieg, gdyż najważniejszym bohaterem jest tu postępujący rozpad - chaos wpisany w strukturę książki. Akcja "Welinu" toczy się jednocześnie w wielu różnych miejscach i czasach. Duże rozdziały podzielone są na mniejsze rozdzialiki, a te z kolei na oddzielne akapity, które nie zważając na chronologię cały czas przenoszą nas w czasie i przestrzeni. Reynard Carter odnajduje Księgę Wszystkich Godzin - niezwykły wolumin, który zawiera plany wszystkich możliwych światów i jest także czymś w rodzaju bramy do tych alternatywnych rzeczywistości. Tymczasem w niedalekiej przyszłości po Ziemi krążą enkin. Te potężne istoty były niegdyś ludźmi, ale zostały przemienione za pomocą pradawnego języka, który posiada moc kształtowania świata, i pod wodzą Metatrona brutalnie werbują innych enkin do apokaliptycznej wojny z przeciwnikami republiki Nieba. Wśród indywidualistów, którzy nie chcą się opowiedzieć po żadnej ze stron konfliktu, są miedzy innymi Phreedom i Thomas Messengerowie oraz Seamus Finnan. W ich dramatycznych losach ożywają archetypy bohaterów sumeryjskich mitów. Te same postacie pojawiają się w różnych wariantach, czasach i światach, ale droga każdej z nich prowadzi do Welinu, zagadkowej przestrzeni, która jest fałdami rzeczywistości ukształtowanymi przez słowa. Jest w książce dużo oryginalności, wiele olśniewających momentów, mnóstwo świetnych pomysłów i zmyślnie zestawienie starożytnych mitów z legendami miejskimi (w tym również genialne nawiązanie do Spring-Heeled Jacka, który ponoć na przełomie XIX i XX wieku terroryzował Londyn). Poza tym Duncanowi udało się przenieść na grunt fantastyki elementy prozy modernistycznej, zaczerpnięte z twórczości Jamesa Joyce'a, oraz awangardowe igraszki z formą, podpatrzone u takich oryginałów jak Julio Cortazar ("Gra w klasy", "62. Model do składania"), czy Italo Calvino ("Jeśli zimową nocą podróżny") (...) "


  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • biegajmy.pev.pl
  •